Aktualności

Wspomnienia z wakacyjnego wypoczynku - Kołobrzeg 2015

DSC 0260

Po dotarciu na miejsce czekało nas mnóstwo atrakcji. Pierwszy dzień spędziliśmy na poznawaniu okolicy.  Mieliśmy to szczęście, że i pogoda nam dopisała, mogliśmy kilkakrotnie skorzystać z kąpieli morskich oraz słonecznych. Toteż  kolejne dni spędziliśmy na plaży, gdzie pod okiem ratowników i opiekunów mogliśmy pływać  w morzu. Niektórzy zbierali muszelki, inni próbowali łowić ryby. Młodsi chłopcy odkrywali swoje talenty budownicze. Mogliśmy podziwiać wspaniałe leżaki,  fotele,  zamki,  piramidy itp.  Trzeba przyznać, że na plaży nie można było się nudzić a woda do kąpieli była wspaniała. Obok domu w którym mieszkaliśmy był plac zabaw, gdzie   dzieci bawiły się oraz piekliśmy kiełbaski na grillu. Każdego dnia wspólnie z druga grupą spotykaliśmy się na modlitwie. Oglądaliśmy filmy przygodowe, odbył się konkurs w Twestera.  Wielkim powodzeniem cieszyły się pogodne wieczorki. Każdego dnia odbywały się konkursy różnotematyczne. Konkursy nagradzane były słodyczami. I tak w konkursie budowniczym – piaskowe szaleństwa wygrała budowla ŻÓŁWIA wykonana przez Milenę Morydz i Kamilę Wnęk. Odjazdowym FRYZJEREM kolonii została Sylwia Marzec. Perfekcyjnymi WIZAŻYSTKAMI zostały Sylwia Jeleń i Anna Bednarek. Najsympatyczniejszymi kolonistami  jednogłośnie Sylwia Jeleń, Sylwia Marzec i Szymon Wiśniowski. Z soboty na niedzielę najwytrwalsi uczestniczyli w maratonie filmowym. Trzeba przyznać, że byli bardzo twardzi, bo wytrzymali do godziny 5.00 rano.

We czwartek pierwszego tygodnia pobytu byliśmy na całodniowej wycieczce autokarowe. Zwiedziliśmy ruiny kościoła w Trzęsaczu, potocznie zwanego kościołem na klifie. Powstał on w 1250 lub 1270 roku, na środku wsi 1800 m od brzegu morskiego. Tragiczny los kościoła, który z  roku na rok niszczony jest przez siły Bałtyku, stał się trwałym symbolem małości istoty ludzkiej wobec siły żywiołów.

Zauroczył nas także Bałtycki Krzyż Nadziei w Pustkowie,który  powstał jako symboliczne odzwierciedlenie słów Papieża Polaka -„Jak wiatr wieje od Bałtyku po gór szczyty - do krzyża na Giewoncie” łącząc wiernych najważniejszym znakiem chrześcijańskim, od Bałtyku po sam Giewont. Został nam jeszcze do zdobycia Krzyż na Giewoncie. I cała Polska modli się w intencji ŚDM.

Odwiedziliśmy Aleję Gwiazd w Międzyzdrojach, gdzie jak przystało na gwiazdy opowiadaliśmy o idei Światowych Dni Młodzieży oraz projekcie Bilet dla Brata.

W pochmurny poniedziałek wybraliśmy się na zwiedzanie Muzeum Oręża Wojska Polskiego w Kołobrzegu. Podziwialiśmy kolekcję utworzoną na podstawie świadectw pochodzących z wykopalisk archeologicznych:

groty strzał, ostrogi, włócznie i topory,średniowieczną broń drzewcową, kolną, sieczną i miotającą,eksponaty dotyczące walk na morzu (kompasy, kotwice, modele okrętów)XVIII wieczne szable, karabele, lance, pociski artyleryjne i lufy armatnie.

Muzeum to posiada najbogatszy w Polsce zbiór związany z uzbrojeniem, wyposażeniem i mundurami żołnierzy polskich z okresu I i II wojny światowej oraz unikatową kolekcję mundurów oddziałów paramilitarnych.
Także kolekcję broni strzeleckiej, orderów, odznaczeń i odznak pamiątkowych stanowi wstęp do bogatej prezentacji pojazdów wojskowych, samolotów, broni pancernej i artylerii eksponowanej w sali techniki oraz na wystawie plenerowej. Znajduje się tam panoramiczny obraz "Kołobrzeg 1945.Ostatni Bój" autorstwa Stefana Garwatowskiego wraz z dioramą przedstawiającą m.in artefakty znalezione na terenach walk o Kołobrzeg i na Pomorzu. Bardzo ciekawie prezentuje się wystawa poświecona Zaślubinom z morzem.

Siódmego dnia udaliśmy się na spacer po  kołobrzeskim porcie a raczej straganach z pamiątkami i już trzeba było wracać na kolację. Trzy razy byliśmy w samym centrum Kołobrzegu, gdzie zaopatrywaliśmy się w pamiątki.

Kolonia ta była niesamowitym przeżyciem dla wszystkich jej uczestników. Każda wspólnie spędzona chwila pozostawiła ślad, którego nikt nie jest w stanie wymazać z naszej pamięci.